na fb objawia mi się notka od Kamila z UG. też siedzi w Tsukubie i dostaje świra przez skośnych. ok, to chodźmy lepiej na piwo...!
umawiamy się na wdzięczną godzinę 13. łazimy po parku, odwiedzamy obserwatorium, i generalnie wypoczywamy, okraszając sobie dzień narzekaniem na szefostwo. czyli to, co Polacy lubią najbardziej :)
zjadamy coś w jakże egzotycznym McDonaldzie, i możemy udać się w poszukiwaniu piwa.
ostatecznie, po skreśleniu paru miejsc z listy możliwości, postanawiamy zaszyć się w pokoju hotelowym, jak przystało na biednych studentów *^^*
13 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz